niby znacie sie na modzie,ale ten ubior ewidentcie podkresla mankamenty sylwetki modelki. ubior sprawil ze modelka wyglada na ciezka. duzy biust nie nalezy podkreslac dodatkowo paskiem znajdujacym sie pod nim,to patent dla malobiusciastych.tak samo jak marszenia na biuscie dodatkowo go poszerzarza.spodnica powinna znajdowac sie przynajmniej na wysokosci kolan,aby ukryc szersze uda.Siedze troche w tym i uwazam ze to zdjecie nie jest trafione,pomimo pozytywnej energii plynacej od sympatycznej i pieknej modelki :) Pozdrawiam Artur B.
przepraszam,miało byc "marszczenia na biuscie dodatkowo go powiekszaja" Artur B.
P.S. Nie mozecie patrzec tylko i wylacznie na ubior i oceniac go pod katem:ciekawy,ponadczasowy itd ale takze na to czy pasuje do sylwetki modelki i nie uwydatnia mankamentów sylwetki i podkresla jej atuty.
kto powiedział, że nie jestem mało biuściasta? a może ja uważam, że moim atutem są szerokie uda? pozdrawiam 'znawcę' Artura B.
p.s. "O co tu chodzi? Fotografujemy ludzi na ulicy tzw. ''miejski look'', którzy niekoniecznie kopiują modę z pierwszych stron gazet, ale dla których jest ona ciekawą przygodą i sposobem wyrażania siebie :) Ideologia / założenia programowe? Brak."
jeżeli dla Ciebie jest to chorę to panuje jakaś sprzeczność. PO CO się udzielasz i krytykujesz skoro żal sobie samemu zrobić zdjęcia, zastanów się jak napiszesz kolejną głupotę, bo przez to iż internet jest bardzo, ale to bardzo anonimowy, można kogoś urazić. Jeszcze rozumiem wyrażanie własnego zdania(każdy ma inny gust,styl upodobania itp.), ale od razu obrażanie i krytykowanie osoób oraz czegoś w czym się ''siedzi'' , czyli mody , do której ewidentnie należą szafiarki godnie je reprezentujące jest po prostu śmieszne.Magda (team Millinery)
Nie krytykuje mody. Krytykuje zachowanie niektorych "szafiarek", chodzi mi o to ze zaczyna to sie stawac bardzo snobistyczne. Ile z Was, cos stworzyla samemu? Uszyla itp? Bo jak patrze na ciuchy ktore jestescie poubierane to moze 10% to ciuchy z second handow, reszta pochodzi "z pierwszych stron gazet"(justyna), bo czesto czytam H&M, zara i wiele innych sieciowek.
Czyli ogolnie ktora stac na duza ilosc ciuchow to jest wieksza szafiarka. A jesli ktoras stac na ciuchy drozszych marek to nie musi zawiele myslec tylko kupic ciuch i juz jest "jezzy" lub proszafiarka.
Pomyliły Ci się blogi, bo ten nie jest szafiarski tylko streetowy. Przedstawiamy różnych ludzi i nie koniecznie pytam ich czy wszystko mają z 2handu czy może z wyższej pułki :] Oczywiście żyjemy w takim kraju,że każde wyjście od normy jest traktowane jako snobizm , który za granicą cieszy się ogromnym zainteresowaniem i ludzie chcą wyglądać lepiej i czuc się lepiej. Wystarczy spojrzeć na pierwsze lepsze gwiazdy show biznesu takie jak Jay-z czy Beyonce , dla których snobizm jest pierwszyzną. Pomimo tego iż kompletnie nie zgadzam się z Twoimi opiniami (a raczej bezmyślną krytyką) masz prawo do wyrażania własnego zdania i szanuje to :) W końcu może od tego jest ta nowa ''zajawka'' jak to ująłeś blogowa abyśmy mogli podyskutować na róźne tematy z zajawką związane.
Milo sie czyta takie odpowiedzi, ale obstaje nadal przy swoim. Uwazam takze ze snobizm jest dla osob ktore cos osiganely i pokazaly w swoim zyciu(nie obrazam tutaj zadnej pani ktora znalazla sie na blogu ani Ciebie Magdo).
Sam jak bym osiagnal pewien status np w jakiejsc firmie jako pracownik, i bylbym np cenionym dyrektorem. To po pierwsze chcialbym nadal zostac soba i byc cenionym przez ludzi (nie patrzec na nich z gory) i np dla odmiany chodzic do pracy w delikatnie rozowym garniturze, bialym zegarku g-bape i do tego w kolorowych sneekersach.
Ale tylko wtedy kiedy bym juz cos znaczyl, bo gdybym wczesniej sie tak ubieral glupio bym sie czul
To twoje osobiste zdanie i szanuje je. Ja natomiast uważam iż jeżeli ktoś chce i może sobie pozwolić na snobizm , bo takie ma upodobania i predyspozycje to tylko jego sprawa co i jak robi, żyjemy w wolnym kraju:) Więc trochę więcej tolerancji i naprawdę tak jak każda rzecz takie blogi mają tyle samo sprzymierzeńców co i przeciwników, ale warto się czasem zastanowić i tak pochopnie ich nie oceniać , bo w końcu nikomu się krzywda nie dzieje, a wiele osób lubi do nich zaglądać i ceni tych ludzi, których zdjęcia są zamieszczane (nie chodzi tu tylko o szafiarki). Warto również zwrócić uwagę na takie osobistości jak facehunter czy styleclicker, Ci mężczyźni zaczynali od śmiesznego bloga a dziś są cenieni w świecie mody a ich zdjęcia stały się inspiracją dla niektórych światowych projektantów. Tylko,że to chodzi o zagranicę, Polsce jeszcze daleko do czegoś takiego,ale spokojnie, będzie dobrze. ;) Magda (millinery team)
(jeśli chodzi o nastolatki poubierane w drogie ciuchy,kupione przez rodziców-co innego gdyby same na nie zarobiły)również uważam że wpierw trzeba wyróżnić się wiedzą i umiejętnościami,potem ubraniem. Troche głupio wychodzi jeśli osoba wystylizowana nie ma zbyt wiele do powiedzenia prócz tego co jest modne...
Bo to nie jest żadne forum z tematami w których można sie wypowiadać na dany temat. Moj komentarz nie uderzał ani troszke w osobe na zdjeciu. Poprostu tu zaczeła sie dyskusja.
2. Uwazam ze osoba na zdjeciu jest ubrana skromnie i wydeja mi sie ze jest pozytywnie naturalnie nastawiona na swiat.
23 komentarze:
justynka <3
moooja piękna Justin ! !<3
A któż to? Wygląda przecudnie:)
strasznie wyszłam :o pozdrawiam eMki :)
niezyt korzystnie wyszłaś na tym zdjęciu... ta spódnica cię strasznie poszerza ;/ a nie należysz do najszczuplejszych
niby znacie sie na modzie,ale ten ubior ewidentcie podkresla mankamenty sylwetki modelki. ubior sprawil ze modelka wyglada na ciezka. duzy biust nie nalezy podkreslac dodatkowo paskiem znajdujacym sie pod nim,to patent dla malobiusciastych.tak samo jak marszenia na biuscie dodatkowo go poszerzarza.spodnica powinna znajdowac sie przynajmniej na wysokosci kolan,aby ukryc szersze uda.Siedze troche w tym i uwazam ze to zdjecie nie jest trafione,pomimo pozytywnej energii plynacej od sympatycznej i pieknej modelki :) Pozdrawiam Artur B.
przepraszam,miało byc "marszczenia na biuscie dodatkowo go powiekszaja" Artur B.
P.S. Nie mozecie patrzec tylko i wylacznie na ubior i oceniac go pod katem:ciekawy,ponadczasowy itd ale takze na to czy pasuje do sylwetki modelki i nie uwydatnia mankamentów sylwetki i podkresla jej atuty.
Świetna ta spódniczka:)
Monika z J'adore Fashion
kto powiedział, że nie jestem mało biuściasta? a może ja uważam, że moim atutem są szerokie uda?
pozdrawiam 'znawcę' Artura B.
p.s. "O co tu chodzi? Fotografujemy ludzi na ulicy tzw. ''miejski look'', którzy niekoniecznie kopiują modę z pierwszych stron gazet, ale dla których jest ona ciekawą przygodą i sposobem wyrażania siebie :) Ideologia / założenia programowe? Brak."
Dla mnie zaczyna ten caly fashionizm stawac sie chory.
http://evelinefashion-diary.blogspot.com/
ubierac sie codziennie inaczej tylko aby dla codziennej innosci. I zal tak samej sobie robic zdjecia.
Zastanowcie sie dziewczeta w ktora strone to zmierza.
To poprostu nowa zajawka tak jak to bylo z era "Ju kendesowsow" i fotoprosow. A teraz nastala era faszionistek.
jeżeli dla Ciebie jest to chorę to panuje jakaś sprzeczność. PO CO się udzielasz i krytykujesz skoro żal sobie samemu zrobić zdjęcia, zastanów się jak napiszesz kolejną głupotę, bo przez to iż internet jest bardzo, ale to bardzo anonimowy, można kogoś urazić. Jeszcze rozumiem wyrażanie własnego zdania(każdy ma inny gust,styl upodobania itp.), ale od razu obrażanie i krytykowanie osoób oraz czegoś w czym się ''siedzi'' , czyli mody , do której ewidentnie należą szafiarki godnie je reprezentujące jest po prostu śmieszne.Magda (team Millinery)
Nie krytykuje mody.
Krytykuje zachowanie niektorych "szafiarek", chodzi mi o to ze zaczyna to sie stawac bardzo snobistyczne.
Ile z Was, cos stworzyla samemu? Uszyla itp?
Bo jak patrze na ciuchy ktore jestescie poubierane to moze 10% to ciuchy z second handow, reszta pochodzi "z pierwszych stron gazet"(justyna), bo czesto czytam H&M, zara i wiele innych sieciowek.
Czyli ogolnie ktora stac na duza ilosc ciuchow to jest wieksza szafiarka. A jesli ktoras stac na ciuchy drozszych marek to nie musi zawiele myslec tylko kupic ciuch i juz jest "jezzy" lub proszafiarka.
Pomyliły Ci się blogi, bo ten nie jest szafiarski tylko streetowy. Przedstawiamy różnych ludzi i nie koniecznie pytam ich czy wszystko mają z 2handu czy może z wyższej pułki :] Oczywiście żyjemy w takim kraju,że każde wyjście od normy jest traktowane jako snobizm , który za granicą cieszy się ogromnym zainteresowaniem i ludzie chcą wyglądać lepiej i czuc się lepiej. Wystarczy spojrzeć na pierwsze lepsze gwiazdy show biznesu takie jak Jay-z czy Beyonce , dla których snobizm jest pierwszyzną. Pomimo tego iż kompletnie nie zgadzam się z Twoimi opiniami (a raczej bezmyślną krytyką) masz prawo do wyrażania własnego zdania i szanuje to :) W końcu może od tego jest ta nowa ''zajawka'' jak to ująłeś blogowa abyśmy mogli podyskutować na róźne tematy z zajawką związane.
Magda (millinery team)
Milo sie czyta takie odpowiedzi, ale obstaje nadal przy swoim. Uwazam takze ze snobizm jest dla osob ktore cos osiganely i pokazaly w swoim zyciu(nie obrazam tutaj zadnej pani ktora znalazla sie na blogu ani Ciebie Magdo).
Sam jak bym osiagnal pewien status np w jakiejsc firmie jako pracownik, i bylbym np cenionym dyrektorem. To po pierwsze chcialbym nadal zostac soba i byc cenionym przez ludzi (nie patrzec na nich z gory) i np dla odmiany chodzic do pracy w delikatnie rozowym garniturze, bialym zegarku g-bape i do tego w kolorowych sneekersach.
Ale tylko wtedy kiedy bym juz cos znaczyl, bo gdybym wczesniej sie tak ubieral glupio bym sie czul
To twoje osobiste zdanie i szanuje je. Ja natomiast uważam iż jeżeli ktoś chce i może sobie pozwolić na snobizm , bo takie ma upodobania i predyspozycje to tylko jego sprawa co i jak robi, żyjemy w wolnym kraju:) Więc trochę więcej tolerancji i naprawdę tak jak każda rzecz takie blogi mają tyle samo sprzymierzeńców co i przeciwników, ale warto się czasem zastanowić i tak pochopnie ich nie oceniać , bo w końcu nikomu się krzywda nie dzieje, a wiele osób lubi do nich zaglądać i ceni tych ludzi, których zdjęcia są zamieszczane (nie chodzi tu tylko o szafiarki). Warto również zwrócić uwagę na takie osobistości jak facehunter czy styleclicker, Ci mężczyźni zaczynali od śmiesznego bloga a dziś są cenieni w świecie mody a ich zdjęcia stały się inspiracją dla niektórych światowych projektantów. Tylko,że to chodzi o zagranicę, Polsce jeszcze daleko do czegoś takiego,ale spokojnie, będzie dobrze. ;) Magda (millinery team)
PS Szkoda,że się tak nie ubierasz jak opisałeś, bo bardzo ciekawa stylizacja..;)
(jeśli chodzi o nastolatki poubierane w drogie ciuchy,kupione przez rodziców-co innego gdyby same na nie zarobiły)również uważam że wpierw trzeba wyróżnić się wiedzą i umiejętnościami,potem ubraniem. Troche głupio wychodzi jeśli osoba wystylizowana nie ma zbyt wiele do powiedzenia prócz tego co jest modne...
co poprzedni kometarz ma do zdjecia tej dziewczyny?
Komentarz do komenta powyrzej. Jesli chcesz zabrac jaki kolwiek glos w rozmowie to warto przeczytac wszystkie powyzsze posty ze zrozumieniem.
przeczytałem...ale dleczego piszecie to pod ta dziewczyna?
Śliczna Jucha :)
Bo to nie jest żadne forum z tematami w których można sie wypowiadać na dany temat. Moj komentarz nie uderzał ani troszke w osobe na zdjeciu. Poprostu tu zaczeła sie dyskusja.
2. Uwazam ze osoba na zdjeciu jest ubrana skromnie i wydeja mi sie ze jest pozytywnie naturalnie nastawiona na swiat.
Nie rozumiem po co roztrząsać: Jak zgrabna jest modelka? To jak napisać dobry przepis na cisto i liczyć ile ma kalorii. Masakra. Pozdrawiam
Ps. A strój bardzo się mnie podoba;)
Prześlij komentarz